Nazywają go chlebem zmieniającym życie. Dla mnie to połączenie wszystkiego co w kuchni uwielbiam najbardziej prostoty i szybkości wykonania, nieprzeciętnego smaku i zdrowia.
Nie wyobrażam sobie życia bez chleba. Chleb jest dla mnie podstawowym produktem, który zawsze musi być w domu. Świeży i smaczny najlepiej taki z samym masełkiem mogłabym jeść przez cały dzień. Nie lubię sztucznego napowietrzonego pieczywa, które wytrzymuje dłużej w chlebaku niż ser żółty w lodówce. Od kiedy zasmakowałam domowego pieczywa na zakwasie, postanowiłam pójść o krok dalej i zrezygnować z mąki. Tym sposobem trafiłam na przepis Marty z Jadłonomi i przepadłam. Idealny chlebek, który nie kruszy się przy krojeniu i długo trzyma świeżość, do tego jest bardzo sycący i jak dla mnie dla miłośniczki chleba- PRZEPYSZNY!
Składniki:
- 1 szklanka ziaren słonecznika
- 3/4 szklanki siemienia lnianego
- 1/2 szklanki migdałów- całych, nie mielonych
- 1 i 1/2 szklanki płatków owsianych
- 7 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego (oryginalnie 10)
- 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka syropu klonowego lub miodu (oryginalnie syropu z agawy)
- 5 łyżek rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1 i 1/2 szklanki letniej wody + 3 łyżki
Sposób przygotowania:
Połączyć dokładnie suche i mokre składniki. Odstawić do namoczenia na ok 2-3 godz. Po tym czasie powstanie gęsta masa. Nagrzać piekarnik do 185 st. Przełożyć masę do keksówki wysmarowanej olejem kokosowym. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 60 min. Jeżeli chcesz, żeby skórka chleba była chrupiąca po upieczeniu wyjmij chleb po kilku minutach z keksówki i zostaw do całkowitego wystygnięcia. W innym wypadku zostaw chleb w keksówce na mniej więcej godzinę, wyjmij i zostaw do wystudzenia. Nie krój ciepłego chleba, bo będzie się kruszył! Najlepiej upiecz chleb wieczorkiem, wtedy na rano będzie idealny.
SMACZNEGO 🙂



PS. Do chleba zrobiłam pasztet z marchewki i soczewicy, również z przepisu Marty.
8 komentarzy
Uwielbiam chleb bez mąki. Kupuję go w pobliskiej piekarni, ale może rzeczywiście skuszę się na zrobienie go samodzielnie. Przepis wydaje się bardzo prosty. 🙂
Natalia on jest bardzo prosty! Koniecznie spróbuj, daję gwarancję smaku 😉
Świetny przepis, pyszota 🙂
O matulku jak mnie dawno u Ciebie nie było!! :/ ach ten permanentny niedoczas… Kajam się i nadrabiam zaległości 🙂
Chlebuś? Pierwsza klasa, może w niedzielę pokuszę się na zrobienie 🙂
Konieszno :)!
Tęskniłam za Tobą 😉
Tym wpisem przypomniałaś mi jak bardzo lubiłam piec chleb. Chyba wrócę do tego rytuału… 🙂
Spróbuj bez mąki 😉
Pychotka. . Uwielbiam