Koniec Mutrynków?
Może to jakiś hormonalny rozstrój. Może chwilowe zaburzenia pogodowe. Może zwątpienie. Podsumowanie. Jesień/zima. Strach i niepewność przed zbliżającym się nowym rokiem. Dzieci. Obowiązki. Zmęczenie. Wypalenie. Nie wiem kurczę.
Może to jakiś hormonalny rozstrój. Może chwilowe zaburzenia pogodowe. Może zwątpienie. Podsumowanie. Jesień/zima. Strach i niepewność przed zbliżającym się nowym rokiem. Dzieci. Obowiązki. Zmęczenie. Wypalenie. Nie wiem kurczę.
Wychodzę z samochodu. Zaparkowałam gdzieś niedaleko. Nie lubię poruszać się sama z dwójką na obcym terenie.
Dziadku co byś chciał dostać w tym roku pod choinkę? Dziecko kochane ja wszystko mam, nic mi nie kupuj. Ale dziadku, to przecież święta na pewno czegoś potrzebujesz. Dziecko drogie nie wydawaj pieniędzy ja na prawdę nic…