Jak przez głupią chustę pokochałam Wrocław
Zachwycające widoki, natura, przyjemna trasa, kawa z maka to wszystko tworzy idealny klima podróżowania i nawet dwójka dzieci płaczących w jednym czasie nie jest w stanie tego zepsuć (no może trochę).
Zachwycające widoki, natura, przyjemna trasa, kawa z maka to wszystko tworzy idealny klima podróżowania i nawet dwójka dzieci płaczących w jednym czasie nie jest w stanie tego zepsuć (no może trochę).
Pamiętam ten dzień jak dziś. Odebrałam telefon. Dzwonił mój ojciec. Michał złamał rękę. Przyjechał do szpitala, zrobili RTG. Ręka złamana w kilku miejscach, złamanie z przemieszczeniem kości, łokieć roztrzaskany w pył. Byłam wtedy w pierwszej klasie…