Całkiem serio

Dziadku, dziadku co byś chciał dostać pod choinkę?

posted by Marta M grudzień 9, 2016 1 Komentarz

Dziadku co byś chciał dostać w tym roku pod choinkę?

Dziecko kochane ja wszystko mam, nic mi nie kupuj.

Ale dziadku, to przecież święta na pewno czegoś potrzebujesz.

Dziecko drogie nie wydawaj pieniędzy ja na prawdę nic nie potrzebuję.

Noooo aaaaleeeee dziaaaaadku…

No dobrze. Kup mi antyperspirant.

Kurtyna.

Mój dziadek. Pradziadek moich dzieci. Senior rodziny. Osoba do której zadzwonię o 22 i pytam „przyjedziesz?”, a on wsiada na drugi dzień w pierwszy autobus o 5 rano i po prostu „jest”.

W okresie świąt chciałoby się jakoś tak szczególnie podziękować tym dziadkom za to, że są, za to że można zawsze na nich liczyć i za to, że nikt tak jak oni nie martwi się o swoje prawnuki. Chciałoby się kupić wszystko co najlepsze i sprawić uśmiech na twarzy, ale to nie takie proste.

Czasami wydaje mi się, że za te najlepsze rzeczy trzeba dużo zapłacić, że pieniądze stały się wymiernikiem jakości, że obdarowując kogoś drogimi prezentami, sprawiamy, że on jest bardziej szczęśliwy. Ale nie. Wiecie, że 2 lata temu kupiłam dziadkowi ramkę na 3 zdjęcia, a w niej on i jego ukochana prawnusia. Nie traktowałam tego jako prezent, a raczej jako dodatek do prezentu. Za ramkę zapłaciłam jakieś 15 zł za 3 zdjęcia pewnie ze 2 zł max. Równowartość całego prezentu nie przekroczyła 20 zł. W tamtej chwili cieszyłam się, że zrobiłam tę ramkę, ale moim głównym prezentem było co innego i czekałam na „tamtą” reakcję. Na potrzeby tego wpisu starałam się sobie przypomnieć co było „tym czymś”. Niestety nie wiem. Zapomniałam. Bo „to coś” nie było w ogóle istotne. Radość po otworzeniu prezentu niespodzianki była jedyna w swoim rodzaju, a ramka zaraz po świętach trafiła na sam środek dużej ściany. Z psychologii rysunku wiem, że jak coś umieszcza się na środku kartki to jest to najważniejsze dla danej osoby. A dziadek umieścił moją ramkę za 20 zeta na środku swojej ściany. To dopiero musiało być dla niego ważne.

Dziadek to jednak jest to pokolenie co lubi trzymać w ręku, a nie w telefonie. To osoba, która ze swojego telefonu na guziki (tak są jeszcze takie) o słabej jakości aparatu wywołuje niemal wszystkie zdjęcia. To osoba, która całym rokiem kolekcjonuje małe pojedyncze albumy i zawsze je ze sobą wozi. Chwali się nimi i pokazuje nam jakby to był największy skarb.

W tym roku nie pytałam dziadka co chce dostać pod choinkę. W tym roku wybrałam już prezent za niego. Piękna, klimatyczna, fotoksiążka od PRINTU. Dziadko dostanie coś więcej niż zwykły album. To zaprojektowana przeze mnie fotoksiążka, stworzona z sercem i miłością nie tylko do dziadka, ale i do samej fotografii. Pierwszy raz mam w ręku takie cudo, ale w planach już jest następne. Nie ma nic lepszego jak fotografia na papierze. Taka bardziej prawdziwa, bardziej żywa. Uwielbiam ją.

A Ty masz już prezent dla swoich dziadków? Jeżeli jeszcze nie to świetnie się składa, bo pod tym linkiem macie aż 40% zniżki na taką piękną fotoksiążkę !

Możesz również zobaczyć

1 Komentarz

salusiowo 9 grudnia 2016 at 20:52

Piękny prezent!

Odpowiedz

Skomentuj