Nie za górami, nie za lasami a na pięknej warszawskiej ziemi żyje sobie rodzina Mutrynków w skład, której wchodzą:
Marta M. autorka bloga, kręgosłup rodziny, ruda z wyboru, ale nie z charakteru, zakręcona z natury. Bezgranicznie zakochana w swojej rodzinie 2+2. Lubi nowe wyzwania, spełnia marzenia, jak lata to tylko na skrzydle.
Mutrynek drugoplanowy bohater bloga, niewyczerpane źródło życiowej energii, z głową nie po to żeby włosy na niej rosły, bezgranicznie zakochany z swojej rodzinie 2+2. Powiadają o nim „najlepszy wędkarz, wśród myśliwych i najlepszy myśliwy wśród wędkarzy”.
Panna J. córcia Mutrynków, której szczęśliwe poczęcie nastąpiło w noc poślubną. Po 277 dniach w temperaturze 36,6°, postanowiła przedstawić się światu. Śliczna mała dziewczyneczka, naturalnie zakręcona po mamie, która za kulisami bloga zyskała miano- kierowniczki. Nie bez kozery.
Pan A. najmłodszy nabytek Mutrynków. Młodszy od swojej siostry o rok, 4 miesiące i 1 dzień. Silny mężczyzna, pociecha rodziny, podobny tylko do siebie, cały czas się poznajemy.
Oto MY- Mutrynki !
3 komentarze
O na lody czekoladowe to i ja reaguję z szaleńczym entuzjazmem 🙂 świetny wpis
Witam 26 września to 40 tydzień ciąży ( 38 tydzień kalendarzowy) jak określiłaś 16 września to był 38 tydzień ciąży to braliście ślub w grudniu zatem grudzień będziecie miło wspominać 🙂 fajny blog
Młoda trochę się pośpieszyła i przyszła w 39t.c. ;). Ciąża trwa 40 tygodni, ale od pierwszego dnia ostatniej miesiączki 🙂 i tak ją prowadziłam z moim lekarzem :). Jednak badania USG wskazywały, że ciąża jest „młodsza” o tydzień i to właśnie wskazywało na Naszą noc poślubną 😉