Całkiem serio

List do hejtera

posted by Marta M październik 12, 2015 9 komentarzy

Kochany hejterze,

Powinnam się raczej zwrócić hejterko, bo jakoś mam nieodparte wrażenie, że jesteś kobietą. Podpisujesz się co prawda Tomasz, to pewnie z zamiłowania do mojego męża, którego tak bardzo mi zazdrościsz. Teraz siądź spokojnie, bo zdradzę Ci pewien sekret: po tylu latach pod jednym dachem, powiem Ci, że On nie jest taki idealny ;-). Jest najlepszy w swoim gatunku, to prawda, ale dużo mam nad nim pracy.

Piszę do Ciebie tu oficjalnie, bo niestety kontakt z Tobą jest bardzo utrudniony. Wysłałam Ci kiedyś maila, nawet nie jednego, ale niestety poczta mi odrzuciła, napisali, że mail jest niepoprawny, no cóż, za każdym razem kiedy zmieniałaś maila pisali tak samo. Widocznie musisz się kamuflować, internet daje do tego pełne prawo. A ja tylko zaczepiałam Cię bo, chciałam Ci pomóc. Tak POMÓC, dobrze czytasz. Po pierwsze chciałam sprostować wszystkie informacje, które masz na mój temat. Nie wiem skąd je bierzesz, ale przy tym co czytałam, wydaje się, że brukowiec FAKT na bardziej sprawdzone źródła. Jak chcesz się czegoś dowiedzieć, pociągnij ze źródełka, pisz do mnie śmiało (mail oficjalnie w zakładce kontakt- lub na dole strony przez formularz). Po drugie chciałam polecić Ci kilku świetnych specjalistów. Znam ludzi, którzy mogą Ci pomóc. Wystarczy wiedzieć, gdzie się skierować.

Mam dla Ciebie też smutną wiadomość. Od co najmniej dwóch miesięcy, nie czytam tego co do mnie piszesz. Mam na to świetną taktykę. Bardzo mnie cieszy Twoje zaangażowanie- 4 komentarze pod jednym wpisem, to nawet najbardziej zaangażowany czytelnik nie zostawi. Ale postanowiłam lepiej przeznaczyć ten czas. Po pierwsze czytanie ich już przestało mnie bawić, pisałaś cały czas to samo, a wiadomo dowcip opowiedziany kilka razy już nie jest taki śmieszny. Po drugie zaczęłam bardziej angażować się w to co sprawia mi przyjemność i szkoda mi każdej milisekundy na coś, co nie wnosi nic wartościowego do mojego życia. Przepraszam. Dobra wiadomość jest taka, że mój mąż czasami mnie prosi żebym mu pokazała co tam wyskrobałaś, czasami się z tego śmieje, a czasami bardzo brzydko na Ciebie mówi. Ale on jest myśliwym, więc u niego pojęcie rozrywki jest bardzo szerokie.

Piszę to wszystko, bo jest mi Ciebie szkoda. Moi znajomi mówią mi, że jestem głupia, że tak myślę, ale ja się tym nie przejmuję. Szkoda mi każdego komu w życiu nie wyszło. Masz duży kompleks, o którym nie piszesz, ale obie wiemy, o co chodzi. Masz bardzo niskie poczucie własnej wartości- moja rada pracuj nad tym! Przestań siedzieć w tym internecie i wyjdź do ludzi. Świat jest piękny!

Z serdecznym pozdrowieniem,

Twoja ulubiona blogerka Mutrynkowa żona i mama

PS. Ten marketing szeptany na innych blogach całkiem fajnie działa. Normalnie za takie usługi trzeba płacić. Wielkie dzięki 😉

Możesz również zobaczyć

9 komentarzy

Gośka 14 października 2015 at 21:13

Córcia JESTEŚ WIELKA 🙂

Odpowiedz
Agnieszka 12 października 2015 at 21:04

Mówią, że hejter to najbardziej zaangażowany czytelnik bloga. I coś w tym na pewno jest! Żeby każdy tak uważnie czytał każdą notkę i komentował tyle, to by było coś ;))

Odpowiedz
www.MartynaG.pl 12 października 2015 at 19:17

Czekam na odpowiedź hejta – bo przecież musi się pojawić 🙂 Zapewne będzie zabawnie

Odpowiedz
bazyljuszka 12 października 2015 at 19:05

Ciekawe czy hejter się teraz skuli i schowa czy uderzy żeby pokazać jak go to nic nie obchodzi. Och straszne, jak mi się coś nie podoba to nie czytam/oglądam a nie poprawiam sobie humor czyimś kosztem.

Odpowiedz
Aga Rogala 12 października 2015 at 12:47

„Ale on jest myśliwym, więc u niego pojęcie rozrywki jest bardzo szerokie.” Made my day ! 🙂

Odpowiedz
Alicja 12 października 2015 at 11:35

Super 🙂 niestety mam wrażenie, że hejtowanie jest zaraźliwe, ale mam nadzieje, ze przyjdzie czas, kiedy modne będzie bycie miłym! Pozdawiam:)

Odpowiedz
Katjuszka 12 października 2015 at 11:12

To tacy biedni ludzie! Nie cenią swojego czasu. Zakompleksieni. Zamiast zająć się własnym życiem siedzą przed komputerem. Straszne! Byli i będą. Mi jest ich po prostu żal.

A Ty dobrze wiesz, że ja to miejsce uwielbiam i ma być takie jak jest!

🙂

Odpowiedz
P. 12 października 2015 at 10:29

Nigdy nie rozumiałam tego całego hejtowania. Ktoś nie ma swojego życia?! Chce mu się tracić czas?! Na prawdę trzeba mieć bardzo dużo kompleksów i niskie poczucie własnej wartości, albo jego brak…

Keep going Marta! 🙂

Odpowiedz
radoSHE 12 października 2015 at 09:33

Bardzo mądre podejście do tematu! Tak trzymaj Marta! 🙂

Odpowiedz