To miał być zwykły, przyzwoity, lekki wpis zatytułowany w stylu „wspólny deser dla całej rodziny”. Później wpadłam na genialny pomysł, że skoro ten deser jest tak banalnie prosty, to czemu nie zrobić go wspólnie z Julasem. Później zadziałała kaskada genialnych pomysłów, bo skoro to Nasze pierwsze wspólne gotowanie, to czemu by nie nakręcić sobie filmu.
I tak z lekkiego, przyjemnego wpisu o najprostszym na świecie deserze powstał mój pierwszy odcinek komediowy z córcią w roli głównej. A mi tak się spodobało kręcenie, że już majstruje następny filmik. W ciągu tych kilku dni po przeczytaniu całego filmowego internetu, przetestowaniu paru programów, ogłaszam się pierwszym rodzinnym montażystą.
A co do tego deseru to polecam go wszystkim. Jest prosty, szybki, dla maluchów, dla kobiet dbających o linię i dla kobiet, które dbają o linię swoich przymykających na wszystkie cukry proste i tłuszcze mężczyzn. Słowem dla całej rodzinki!
Składniki (2-3 porcje):
* Dowolne owoce- ja użyłam niecałej puszki brzoskwiń i 2 bananów
* 1 szkl. płatków owsianych
* Olej kokosowy 2,5-3 łyżki (można zastąpić masłem)
* Syrop klonowy 2,5-3 łyżki (można zastąpić miodem)
* Sok wyciśnięty z cytryny 1,5 łyżki
Przygotowanie:
Pokrojone owoce wykładamy na spód małej blaszki (keksówki). Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni C. Przygotowujemy kruszonkę z płatków owsianych: szklankę płatków przesypujemy do rozdrabniacza, dodajemy olej kokosowy, syrop klonowy, sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy, aż powstanie spójna konsystencja.
Powstałą kruszonką posypujemy wierzch owoców. Wkładamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 25min, aż kruszonka uzyska złoty kolor.
Przygotowanie takiego deseru samemu zajmuje 15min z pozmywaniem włącznie. Przygotowanie takiego deseru z dzieckiem to 45min w samej kuchni + 15min kąpieli + 20min sprzątania. Ale powiem Wam szczerze, że radość bezcenna! Olej kokosowy we włosach, brzoskwinie w kontakcie, kruszonka w salonie- to już Nasze wspomnienia. Za kilkanaście lat jak we dwie będziemy oglądały ten filmik będziemy miały kupę śmiechu jak ja za każdym razem kiedy go włączam.
Zapraszam Was do Naszej kuchni, po idealny przepis na mały armagedon i niezapomniane chwile. Jeeeej, właśnie sobie zdałam sprawę, że one naprawdę będą takie NIEZAPOMNIANE! Chcę więcej filmów!
Dajcie koniecznie znać jak Wam się podoba Nasza pierwsza produkcja? Czy tylko ja ślepo zakochana mamuśka podniecam się takimi momentami, czy one serio są tak faaaajne ;)?
15 komentarzy
A nie balaś że córka spadnie Ci z tego blatu?
Nie ;-). Ona nawet jak na krzesło wejdzie to jest bardzo ostrożna. Poza tym byłam przy niej cały czas 🙂
[…] Pobaw się z dzieckiem we wspólne przygotowanie posiłków. Zamknij oczy na wszystkie plamy i nie myśl o tym bałaganie dookoła. Przygotuj same zdrowe warzywa/owoce i złam zasadę numer 1– podjadaj! Przykład takiego wspólnego gotowania pokazywałam przy okazji naszego pierwszego wspólnego gotowania. […]
Umknął mi ten film! Kocham Was ❤️❤️❤️
Filmiki na blogach stały się ostatnio bardzo popularne (a może były, lecz nie zwróciłam uwagi :). Zastanawia mnie co jest łatwiejsze – czy nakręcić film i go zmontować czy zrobić setkę zdjęć, obrobić je i wybrać kilka. Może spróbuję się przekonać? 🙂
Wyszło świetnie. Pomocnik to rzecz ważna w kuchni 🙂 tylko sprzątania dużo
Pierwszy filmik to wyzwanie! Mam nadzieję, że przy następnym pójdzie z górki ;). A Ty bierz się za kamerę i kręć! Bardzo przyjemnie ogląda się krótkie filmiki, uwielbiam je na blogach 😀
Zależy jakie filmy chcesz kręcić. Kulinarne są w miarę łatwe. Reszta chyba trudniejsza od zdjęć 🙂
GE-NIAL-NE! 🙂 Ależ się uśmiałam 🙂 Julas będzie kucharzem światowej klasy, na 100 % 🙂
Haha, genialny filmik i świetna pamiątka :)))) Chyba się zainspiruje zwłaszcza, że marchewkowe ciasto mamy na dziś w planie 🙂
Pewnie, że tak! Kręćcie dziewczyny 🙂 !
Super filmik! Najlepszy moment jedzenia – Julka jaka radosc:)))
Znaczy, że smakowało 😀
Wygląda na bardzo smaczny armagedon. A co do sprzątania, to ja już od jakiegoś czasu musiałam zrezygnować z dywanu w kuchni – po prostu z podłogi łatwiej wszystko pozmywać:)
Ja nawet w salonie już zdjęłam 😀
FILMIK REWELAAACYJNY!!!! Znam ten typ bałaganiarza 😉