Bóg stworzył czekoladę, a diabeł kalorie.
A co jakby tak troszkę oszukać kalorie? Naciągnąć czekoladową prawdę, pokusić się o coś co tak pięknie nazywa się”czekoladowym zamiennikiem”. Jest zdrowe, pełnowartościowe, nie wchodzi w biodra i nie trzeba się modlić, żeby tym razem poszło w cycki ;-). Choć z czekoladą ma niewiele wspólnego to jak dla mnie smakuje wybornie. Karob- bo o nim mowa. Coraz częściej stosuję go w kuchni jako czekoladową alternatywę. Dodaję go do kawy z łyżeczką miodu, jak mam ochotę na słodki napój, lub tak jak teraz zrobiłam z niego krem. Karob nie zawiera kofeiny więc z powodzeniem mogą go spożywać dzieci, matki karmiące i ciężarne. Do tego posiada duże ilości błonnika i witamin, jest silnym przeciwutleniaczem o obniżonej zawartości tłuszczów tych co występują w kakao. Do tego wszystkiego cena. Za paczkę karobu zapłacimy 5-6zł, gdzie za tę samą ilość odtłuszczonego kakao kilka razy więcej.
Ja jestem bardzo na tak. Spróbuj, żeby się przekonać.
Składniki:
- 1 dojrzałe awokado
- kilka daktyli lub pół banana
- 1/3 szkl mleka roślinnego
- 2 łyżki karobu
- kilka kropel cytryny
- szczypta kardamonu
Przygotowanie:
Umieścić wszystkie składniki w kielichu blendera i dokładnie zmiksować na gładką masę. Przełożyć do słoika. Przechowywać w lodówce. Zaleca się kilka dni. Ja trzymałam ponad tydzień i nic się z nią nie stało
Smacznego!!!
Znacie karob? Jak macie jakieś ciekawe przepisy, w których mogę go wykorzystać to się podzielcie :-), będę wdzięczna !
5 komentarzy
Zrobiłam, Sara już zjada z apetytem
Mam nadzieję, że mamie też co nie co zostawiła 😉
Pędze do sklepu po składniki
Muszę sprawdzić ten przepis
Konieszno 😉